2. kolejka klasy b: Czarni Braszowice – Piasek Potworów 3:0 (0:0)

Po bezbramkowej pierwszej połowie, Czarni Braszowice skutecznie wypunktowali błędy naszej drużyny i po końcowym gwizdku mogli cieszyć się z trzech punktów.

Po raz kolejny pomimo kontroli sytuacji na boisku w pierwszej połowie i sporej ilości dogodnych sytuacji podbramkowych nie byliśmy w stanie pokonać bramkarza Czarnych.

Bardzo aktywny w ataku był Gălbează, dużo wiatru po lewej stronie boiska robił Krystian Kuchciak, uderzać próbowali Grzegorz Gaszewski czy Kuba Urban, jednak wszystko na nic. Sprawdziło się więc stare piłkarskie porzekadło. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. I zemściły się i tym razem.

Tuż po rozpoczęciu drugiej części spotkania, po faulu w polu karnym sędzia bez wahania wskazał na wapno. Strzał Roberta Listwana, świetnie wyczuł Józef Kurtiak, broniąc jedenastkę.

W 66. minucie uderzenie z dystansu Zbigniewa Gancarczyka znalazło jednak drogę do siatki Józefa Kurtiaka. Na 2:0 dla Braszowic podwyższył Robert Listwan, wykorzystując gapiostwo Patryka Maślaka, który złamał linię spalonego a zawodnik Czarnych z łatwością wpakował piłkę do bramki. Osiem minut przed końcem spotkania wrzutkę z lewej strony boiska wykorzystał Karol Pastuch, trafiając głową na 3:0.

Pomimo trzech wpuszczonych bramek, po raz kolejny na pochwałę zasługuje nasz bramkarz Józef Kurtiak, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami.

CZARNI BRASZOWICE – PIASEK POTWORÓW 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Zbigniew Gancarczyk (66), 2:0 Robert Listwan (73), 3:0 Karol Pastuch (82).
Żółta kartka: Bartosz Równicki (Czarni). Sędziował: Sylwester Kornatowski (KS Kłodzko)

PIASEK: Kurtiak – Maślak, Studniarz (62 Adrian Kulaczenko), Michorczyk, Stecyk – Lorenz (55 Cichoń), Gaszewski (85 Waliczek), Witek (60 Czesław Kulaczenko), Kuchciak (65 Ćwiąkała) – Urban (62 Strojny), Gălbează